Wprowadzony w piątek zakaz wstępu do lubuskich lasów przynosi już wymierne efekty.
Od kilku dni spada liczba pożarów lasów i nieużytków. Co najmniej o połowę zmniejszyła się też liczba celowych podpaleń - mówi Karol Wiler z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Sytuacja w lubuskich lasach jest jednak w dalszym ciągu dramatyczna, ponieważ wilgotność ścioły spadła do wartości nienotowanych już o wielu lat. Leśnicy zadecydowali już o wprowadzeniu zakazu wstępu do lasów w kolejnych nadleśnictwach - tym razem powyżej linii Odry, od Cigacic, przez Nietkowice i Sulechów, aż do Świebodzina.
Przypomnijmy, że od 21 lipcac zakaz wstępu do lasów obowiązuje też niemal we wszystkich nadleśnictwach południowej części regionu. Do lasu nie można wchodzić m.in.: w okolicach Gubina, Brzózki, Zielonej Góry, Przytoku, Sławy, Lubska, Krzystkowic, Nowogrodu Bobrzańskiego, a także Nowej Soli, Lipinek Łużyckich, Wymiarek, Żagania i Szprotawy.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.