W przytulisku dla zwierząt w Małomicach jest miejsce dla 15 psiaków, a mieszka tam 10 szczeniąt i 19 dorosłych. W kolejce czeka jeszcze dziewięć maluchów. Pomóżmy im, przygarnijmy do swoich domów wiernych i oddanych przyjaciół.
Państwo Majewscy przyjmują psy do przytuliska, bo nie chcą wydawać wyroków śmierci.
- Ludzie czasami nas szantażują. Mówią: jak pan nie weźmie tego psa, to go zawiozę do lasu, jak pan nie weźmie kociąt, to je potopię – opowiada Mirosław Majewski.
– Czasami przerzucają nam szczeniaki przez płot i odjeżdżają. Do nas zwierzęta powinny trafiać w ostateczności. Gdy w schroniskach nie ma miejsca, gdy nie można znaleźć nowego pana dla psa lub gdy opiekun zwierzaka ma nóż na gardle i musi się go pozbyć. A jest odwrotnie.
Ostatnie dwa tygodnie były pod tym względem wyjątkowe. Majewscy przyjęli bardzo dużo psów, dużych psów. Dzwonią nie tylko ludzie z okolic Małomic, ale też np. z odległych Wymiarek. A to pies biega bez opieki, a to ktoś nie potrafił podporządkować sobie pupila i teraz się go boi albo umiera opiekun zwierzaka i nie wiadomo, co z nim począć. W przytulisku brakuje już miejsca. Psy są wszędzie. Koszyk dla dwóch szczeniąt stoi nawet w łazience. Boksy są za małe. Nie można w nich trzymać więcej niż dwa psy. Czasem mieści się tylko jeden. Majewscy wyremontowali piwnicę z myślą o nowych lokatorach. To wszystko za mało.
- Najbardziej chodzi nam o to, żeby ktoś wziął psa husky – zdradza pan Mirosław. – Znalazłem go przy granicy. Został porzucony. Jest zdrowy, zadbany, łagodny. Potrafi się zachować w domu. Potrzebuje dużo ruchu. My nie możemy mu go dać.
Na nowych właścicieli czekają też: przepiękna mieszanka pitbulla z bokserem, dwa psy z rasy myśliwskich, milusińskie szczeniaki.
- Psy oddajemy za darmo. Trzeba tylko podpisać specjalne oświadczenie, w którym nowi właściciele zobowiązują się, że nie będą trzymać psa na łańcuchu, nie oddadzą go nikomu bez naszej zgody, zapewnią mu opiekę weterynaryjną – wylicza Majewski.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.