W końcu lipca w województwie lubuskim było ponad 93 tys. osób bez pracy.
To o 444 osoby więcej niż w czerwcu br. - Bezrobocie wzrosło, bo skończyły się prace polowe i leśne. W pośredniakach pojawili się też tegoroczni absolwenci – powiedział Edward Kraszewski, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze.
Nadal tragiczna sytuacja jest w trzech lubuskich powiatach, gdzie stopa bezrobocia przekracza 30 proc. (krośnieński 35,1 proc., nowosolski 34,2 proc., żagański 33,6 proc.).
W Nowej Soli i Żaganiu w lipcu przybyło też najwięcej bezrobotnych (o 281 i 185 osób).
W efekcie stopa bezrobocia w woj. lubuskim wynosi dziś 24,4 proc. – to o 6,4 proc. więcej niż wynosi średnia krajowa. A jak lubuski rynek pracy będzie wyglądał w sierpniu i wrześniu?
- Będzie więcej etatów. Przewidujemy, że pod koniec roku bezrobocie spadnie do poziomu 23,5 proc. – mówi E. Kraszewski. – Widać to po rosnącej ilości ofert pracy. W lipcu było ich o 700 więcej niż w czerwcu. Poprawią też sytuację inwestycje drogowe, zwłaszcza w tych rejonach, gdzie najtrudniej o zajęcie. Tam będą potrzebni robotnicy przy budowie dróg.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.