Spór wokół miejskiej obwodnicy trwa kilka lat. Inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze traci cierpliwość. - Nie będzie porozumienia - nie będzie obwodnicy - zapowiada.
Na wtorkowe spotkanie do szprotawskiego ratusza w sprawie obwodnicy przyszło ok. 200 osób. Dyskusja była bardzo gorąca jednak nie doprowadziła do ostatecznego rozstrzygnięcia, który wariant budowy obwodnicy zostanie wybrany: tzw. południowy zakładający budowę trasy przez Henryków, czy północny przecinający część terenów inwestycyjnych na byłym lotnisku w Wiechlicach.
Troska o dzięcioła
- Koncepcja przygotowana przez GDDKiA (wariant północny - przyp. red.) przechodzi daleko za zabudowaniami, nie koło naszych domów - przekonywała Dorota Purzycka-Szafert ze związku pracodawców. - Jeśli przyjmiemy wariant samorządowy - południowy - obwodnicę będziemy mieli za oknem!
- Jestem za wariantem samorządowym - mówił Witold Załęcki. - Wariant zaproponowany przez GDDKiA doprowadzi do wycinki ponad 12 hektarów lasów, spowoduje zniszczenie gruntów ornych i systemu melioracyjnego. Poza tym budowa tej obwodnicy będzie kosztować kilkanaście milionów mniej niż wariant zaproponowany przez GDDKiA. Ludzie opamiętajcie się!
Wtorkowe konsultacje społeczne w sprawie budowy szprotawskiej obwodnicy przerodziły się w spór o to, który wariant obwodnicy bardziej zaszkodzi miejscowej faunie i florze. Jak przekonywali przeciwnicy wariantu północnego, po wybudowaniu drogi przecinającej pas startowy na lotnisku w Wiechlicach, zwierzęta żyjące w tych okolicach będą musiały szukać nowych dróg migracji. - To jest wilk szary, to dzięcioł czarny, a to błotniak stawowy - pokazywała na slajdach Iwona Prokop z urzędu miasta w Szprotawie. - Są to zwierzęta pod ochroną, które żyją na naszym terenie.
- Migracja tych zwierząt odbywa się korytarzem ekologicznym, który jest usytuowany wzdłuż potoku Kościuszko - przekonywał ekolog i leśnik, Jan Ryszawy. - Zwierzęta przyzwyczaiły się do tych dróg.
Zachować równowagę
Te argumenty nie przekonywały jednak zwolenników wariantu północnego. - Te dzięcioły są ważne, ale najważniejsi jesteśmy my ludzie, nasze dzieci i nasze rodziny - podkreślała D.Purzycka-Szafert.
- Zwierzęta będą tak samo zagrożone przy budowie wariant północnego jak i południowego - mówił radny Andrzej Skawiński. - Tu trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie dla zachowania równowagi pomiędzy ochroną przyrody, a rozwojem człowieka.
Spotkanie trwało kilka godzin. I tym razem nie udało się wypracować porozumienia w sprawie budowy obwodnicy. Teraz ma powstać raport dotyczący oddziaływania na środowisko wariantu północnego i południowego budowy obwodnicy.
Konflikt pomiędzy mieszkańcami nie może jednak trwać w nieskończoność. - Mamy określony program i finansowanie - mówił Sławomir Ratajczak z GDDKiA. - Jeśli nie zamkniemy tego tematu w najbliższym czasie, to odstąpimy od budowy obwodnicy Szprotawy.
autor Marzena Wróbel
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.