Woda w sześciu wsiach nie nadaje się do picia

dodano: 2007-12-18 02:58:31, autor: , źródło: Gazeta Lubuska

Mieszkańcy przeklinają i płaczą. Dzieci chorują, rodziny odwołują świąteczne wizyty, a w Żaganiu zebrał się sztab kryzysowy.



Wszystko za sprawą wody w kranach, która jest, ale jakby jej nie było.

Tamara Kaliszewska ze Starej Jabłonny każdego dnia zużywa trzy pięciolitrowe butle wody kupionej w sklepie - w wiejskim każda kosztuje ponad 2 zł. Używa jej nie tylko do picia, ale także do kąpania dziecka.

- Uprzedzali, że woda z naszego wodociągu nie nadaje się pod żadnym pozorem do spożycia, a do kąpieli jedynie po przegotowaniu - mówi. - Jednak dziecka w niej bym nie wykąpała. Właśnie rodzina z Wałbrzycha odwołała przyjazd na święta. Nie wyobrażają sobie nawet tych trzech dni bez wody.

Woda aż gęsta

Gehenna mieszkańców Starej i Nowej Jabłonny, Bukowicy, Zimnej Brzeźnicy, Nowego Dworu i Wilczyc trwa od połowy listopada. Wówczas inspektorzy sanepidu pobrali próbki wody z wodociągu. Jednak bomba wybuchła, gdy podano wyniki. Bakterie kałowe, coli, enterokoki, azotany...

- Nie wiem, co oni tam wypisują, ale wiem jedno, woda u nas jest paskudna i to od dawna - opowiada mieszkaniec Bukowicy. - Wstyd mówić, ale co chwilę biegam do toalety.

Ewa Zawadzka mieszka w Starej Jabłonie i prowadzi sklep. Ma problem już ze ściągnięciem wody w większych opakowaniach. Zniknęły z hurtowni w okolicy. Ludzie przygotowują się do świąt.

- Bierzemy wodę ze starej studni, ale tej nikt nie badał - dodaje Mieczysław Borejko z Bukowicy. - A do picia żona wodę z Nowego Miasteczka przywozi. Straż jeździła i ostrzegała, aby nie brać tej z kranów.

W kułak śmieją się ludzie, którzy w tych wsiach nie chcieli iść z postępem cywilizacyjnym i wody z wodociągu nie mają.

- Nie musimy przynajmniej za wodę dwa razy płacić - tłumaczą nie bez satysfakcji. - Raz w gminie, drugi raz w sklepie.

Mokra przepychanka

W urzędzie gminy nosy spuszczone na kwintę. Urzędnicy czują się winni, chociaż... nie za własne grzechy. Od 1995 roku gmina kupuje dla tych kilku wsi wodę od spółdzielni mieszkaniowej w Nowym Miasteczku, która przejęła po PGR ujęcie wody. Korzysta z niej około 1.200 mieszkańców. Problemy występowały wcześniej, podobny kryzys do obecnego wydarzył się idealnie przed rokiem. Po krótkiej walce skończyło się sypaniem chloru i warunkowymi dopuszczeniami. Zniecierpliwiona gmina chciała przejąć ujęcie, zainwestować 250 tys. zł i doprowadzić je do porządku. Jednak spółdzielnia z Nowego Miasteczka nie wyraziła zainteresowania.

- Teraz także nie interesują się tym, co się dzieje, chcą aby tylko im płacić - dodaje urzędnik.

Wczoraj w starostwie w Żaganiu obradował sztab kryzysowy. Postanowiono, że gmina Niegosławice musi postawić na własne ujęcie wody, które jest niemal gotowe. Do końca grudnia powinny zostać do niego podłączone wioski. Z wyjątkiem Starej Jabłony. Tam trzeba będzie dogadać się ze spółdzielnią mieszkaniową w sprawie kabla energetycznego. Niestety, jej przedstawiciele na spotkanie do Żagania nie dotarli...

* TRZEBA GOTOWAĆ
O tym, że woda w Lubiszynie, Tarnowie, ¦ciechowie, ¦ciechówku i Chłopinach skażona jest bakterią coli pisaliśmy 7 grudnia. Można ją było używać tylko do spłukiwania toalet. W piątek o 12.30 na słupach ogłoszeniowych w gminie pojawiła się informacja, że sanepid warunkowo dopuszcza kranówkę do spożycia. Badania wykazały, że w wodociągach nie ma już bakterii, ale woda wciąż jest chlorowana, więc przed spożyciem trzeba ją przegotować. Mimo tego niektórzy mieszkańcy gminy wciąż żyją w strachu.
Gnój do szklanki

To kolejny wodny kryzys w naszym województwie. W ciągu ostatnich kilku dni pisaliśmy o Biernatowie i Lubiszynie, ale takich miejsc jest więcej. Specjaliści z gorzowskiego sanepidu wymieniają - Tuczno, Tanowice, Rzepin, Starościn... W tych wodociągach od czasu do czasu pojawia się zakażenie bakteriologiczne - z reguły jest ono wtórne lub to efekt przedostawania się ścieków. Krótko mówiąc z winy człowieka. Wiele studni i ujęć ma także problemy ze składem fizykochemicznym, a to za sprawą charakterystycznych u nas warstw wodonośnych. Stąd zbyt dużo manganu, żelaza, zastrzeżenia co do barwy i klarowności wody. Z kolei na terenach dawnych PGR sporo kłopotów sprawiają azotany.

- Sanepid pobrał dziś wodę z hydrostatu i końcówek sieci - mówił wczoraj wójt Niegosławic Marek Szylińczuk. - Dzięki temu będziemy wiedzieli co dalej. Ale problemów z tym wodociągiem mamy dość. Musimy mieć swoją, dobrą wodę.

Skąd problemy z wodą w części gminy? Urzędnicy nie chcą wyrokować. A mieszkańcy wiedzą swoje.

- Przez te lata traktowali to nasze ujęcie jak Kanę Galilejską - mówi mieszkaniec Bukowicy. - Tylko brali kasę, a o nic nie dbali. Do tego nieszczelne szamba, gnojówka na polach i... Mamy to w kranach.

Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

W ciągu dwóch lat Ewangelik ożyje

dodano: 2024-10-05 09:30:17, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Od dłuższego czasu mówiło się o rewitalizacji ruin dawnego Kościoła Ewangelickiego w Szprotawie. 4 października 2024 roku podpisana została umowa na przeprowadzenie prac, które jak zapewnia wykonawca mają potrwać niecałe dwa lata.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

19-latek ujął pijanego kierowcę

dodano: 2024-09-25 07:33:03, autor: Redakcja, źródło: Komenda Powiatowa Policji w Żaganiu

Poniedziałkowa przejażdzka nietrzeźwego kierowcy zakończyła się dzięki odpowiedzialnej postawie 19-latka, który kiedy zauważył dziwnie jadący przed nim samochód nie pozostał obojętny.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Zderzenie ciężarówki i dwóch osobówek na Kożuchowskiej

dodano: 2024-09-22 15:05:58, autor: Redakcja, źródło: szprotawa.org.pl

Po zderzeniu ciężarówki i dwóch samochodów osobowych zablokowana była ulica Kożuchowska w Szprotawie. Na miejscu pracowały służby.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.

Życie Szprotawian wraca do normalności

dodano: 2024-09-22 13:38:30, autor: Redakcja, źródło: Urząd Miejski Szprotawa

Przechodząca w ubiegłym tygodniu przez gminę Szprotawa fala powodziowa na rzece Bóbr poważnie utrudniła życie mieszkańców. Na szczęście poziom wody stale opad i wkrótce powinien zejść poniżej stanu alarmowego. Życie w mieście zaczyna więc powoli wracać do normalności.




Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie

Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.