Mieszkańcy powiatów żarskiego, żagańskiego i krośnieńskiego, którzy kiedyś utrzymywali się dzięki wojsku, znów będą mogli pracować.
Ma im na to pozwolić program "Aktywacja zawodowa mieszkańców terenów powojskowych”. - Jest on finansowany z europejskiego programu EQUAL - wyjaśnia Ryszard Rogoń z wojskowego centrum aktywizacji zawodowej, działającego przy Ministerstwie Obrony Narodowej. W tej chwili trwają spotkania grupy zarządzającej projektem.
150 osób na początek
Te trzy powiaty zostały wybrane jako pierwsze w Polsce. - Na razie podglądamy podobne programy we Włoszech, Niemczech i Holandii. Oni też mieli reorganizację armii i są krok przed nami - mówi R. Rogoń.
- Jeżeli tutaj dobrze to wyjdzie, będziemy chcieli rozszerzyć program na cały kraj i wykorzystać zdobyte tu doświadczenia - wyjaśnia Aleksandra Ledwoń, współpracująca z projektem doradca zawodowy.
Program ma pomóc osobom, które kiedyś pracowały w wojsku lub ich interesy były z wojskiem ściśle związane. - Na jego realizację w latach 2006-2007 przewidziano ok. 6 mln zł - informuje Tadeusz Sulikowski, pełnomocnik dowódcy żagańskiej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej ds. rekonwersji, czyli aktywizacji zawodowej byłych wojskowych. - Pomoc kierowana będzie do osób pracujących i do poszukujących pracy. Ma pozwolić powrócić do życia zawodowego byłym wojskowym i ich rodzinom.
Na początek wsparcia może się spodziewać ok. 150 osób - po 50 z każdego z trzech powiatów. - Wybierzemy je spośród wszystkich chętnych, spodziewamy się, że zgłosi się do nas ponad 600 osób - wyjaśnia Mirosława Kocoń z Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Zielonej Górze, pomagająca przy projekcie.
Nie mają zawodu
W ramach programu odbędą się szkolenia, będzie też prowadzone doradztwo zawodowe oraz pomoc psychologiczna. Odbędą się targi pracy. - Powstaną centra promocji zatrudnienia i przedsiębiorczości. Jego siedziby będą się mieścić w starostwach - dodaje R. Rogoń.
W naszym regionie jest wiele osób, które po odejściu z wojska radzą sobie. - Dla wielu jednak przejście do cywila jest dramatem, szczególnie jeśli nie przysługuje im prawo do emerytury - mówi Jerzy Kupczyk, emerytowany pracownik wojskowego szpitala w Żarach, obecnie żagański rzeźbiarz. Jemu się udało. Pod koniec pracy w wojsku zdobył wyższe wykształcenie plastyczne i został nauczycielem. - Jednak wiele osób po wojsku nie ma żadnego innego zawodu. Taki program będzie dla nich bardzo pomocny.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.