- Przyjazd tutaj to był impuls - mówi Jürgen Arnold. - Mieliśmy dwa dni urlopu i postanowiliśmy wrócić do korzeni mojej żony.
Arnoldowie mieszkają w Nadrenii Północnej-Westfalii. On zajmuje się organizacją wyjazdów, jego żona Dagmar pisze dla wydawnictwa. Są nowoczesną, europejską parą, ale również dla nich ważne są sentymenty. Pradziadek inżynier Rodzina Dagmar Arnold pochodzi ze Szprotawy. - Mój dziadek był inżynierem i zaprojektował budynek głównej poczty w mieście - opowiada kobieta. - Jego autorstwa był również dom, w którym urodziła się moja mama, w 1944 roku. Z opowieści rodzinnych wynika, że w salonie stał fortepian, więc rodzina pewnie była w miarę zamożna.
Czytaj więcej:
tutaj.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.