Czy Żagań, Żary i Szprotawa mogłyby wspólnie się promować i szukać inwestorów? Spytaliśmy, co o tym pomyśle myślą władze miast i ich mieszkańcy.
Ich troje - 04.03.2006, 08:56
Czy Żagań, Żary i Szprotawa mogłyby wspólnie się promować i szukać inwestorów? Spytaliśmy, co o tym pomyśle myślą władze miast i ich mieszkańcy.
Na pomysł powołania trójmiasta Żary - Żagań - Szprotawa wpadło żagańskie stowarzyszenie „Nasze Miasto, Nasz Powiat”. - Żagań i Szprotawa to słabsze miasta od Żar i to my bardziej chcielibyśmy tej współpracy. Ale wiem, że w Żarach są ludzie, którzy racjonalnie i rozsądnie podchodzą to takich tematów - mówi Józef Cisek, żagański radny.
Skupieni wokół mocnego
Jego zdaniem Żary to najmocniejszy ośrodek gospodarczy i społeczny na południu województwa. - W pojedynkę nie zdziałamy nic, bo jesteśmy słabym regionem, a dzięki silnym Żarom możemy zrobić więcej - dodaje J. Cisek.
Trójmiasto miałoby pomóc w tworzeniu większych programów i wniosków o pieniądze z Unii Europejskiej, urzędu marszałkowskiego, Skarbu Państwa. Wspólnie szukano by inwestora, którego można ulokować w okolicy remontowanej autostrady A4. - Ale nic się nie uda, jeżeli tego pomysłu nie poprze żagański burmistrz - zaznacza J. Cisek.
- Czekam na jego odpowiedź.
- Jeśli kilka lat temu ktoś nie zgodził się na wspólny wyjazd na targi, to teraz nie będziemy go prosić na kolanach - mówi burmistrz Żagania Sławomir Kowal. - Lepiej coś zrobić dobrze w małym gronie, niż kulejąco w większym.
Burmistrz nie odrzuca jednak wprost propozycji utworzenia trójmiasta, choć dziwi się propozycji radnych. - Przecież taka współpraca z Żarami trwa już kilka lat. A z pozostałymi w ramach Łużyckiego Związku Gmin, w którym nadal nie ma Szprotawy, też istnieje. Nie zamykamy przed nikim drzwi. Po prostu zapraszamy do podobnego myślenia jak my - dodaje S. Kowal.
Biegun dla Gorzowa
- To dobry pomysł - tak ideę trójmiasta komentuje Roman Rosół, burmistrz Szprotawy. - Dowiedziałem się o tym z tzw. obiegu. Jeszcze żadnych rozmów nie było. Jeśli do nich dojdzie, o co będę zabiegał, Szprotawa poprze inicjatywę.
Burmistrz, choć zdaje sobie sprawę, że Szprotawa pod niektórymi względami ma mniejsze możliwości niż Żary i Żagań, widziałby dla swojego miasta rolę partnera. Jest przekonany, że oferta gminy, którą rządzi jest ciekawa i mogłaby wzbogacić przyszłe porozumienie. - Możemy wspólnie lobbować na rzecz systemu dróg dojazdowych do autostrady A4, działać na niwie kultury, rozwoju gospodarczego, ochrony przyrody - wylicza. - Te kilka kilometrów, które nas dzieli, to żadna bariera. Już teraz współpracujemy z Żaganiem. Transport podmiejski do Wichowa obsługiwany jest przez żagańską firmę. Podobne rozwiązanie przydałoby się dla Leszna Górnego.
R. Rosół poprze pomysł trójmiasta, ale tylko pod warunkiem, że nie będzie on pustym hasłem. - Za tym muszą iść czyny - mówi. - Może na początek zachęćmy do współpracy małe środowiska, np. sportowców, koła gospodyń wiejskich, grupy śpiewacze. Stwórzmy coś na miarę euroregionu. Jesteśmy najdalej na południe wysuniętą gminą. Jako region moglibyśmy być silnym biegunem wobec Gorzowa i północy.
Wspólna majówka
Największą rolę w trójmieście miałyby odgrywać Żary... - Ciężko komentować ten pomysł tak na gorąco. Musielibyśmy najpierw określić, na jakiej niwie miałaby się odbywać ta współpraca - mówi burmistrz Żar Roman Pogorzelec. - Jesteśmy otwarci na nowe pomysły, ale pamiętajmy, że im większa grupa do współpracy, tym trudniej o porozumienie. Wystarczy spojrzeć na Łużycki Związek Gmin.
R. Pogorzelec jest daleki od tworzenia modelu - mocne Żary i dwa słabsze miasta. - Tylko partnerstwo na zasadach równości. Działamy tam, gdzie widzimy wspólny interes - podkreśla.
Na razie Żary koncentrują się na ścisłej współpracy z Żaganiem. - To może być w przyszłości jeden organizm - twierdzi R. Pogorzelec. Między tymi dwoma miastami trwa już m.in. współpraca gospodarcza. W tym roku będzie wspólna majówka, wymiana lokalnych zespołów podczas Dni Żar i Jarmarku Michała. - Na majówkę przygotowujemy wspólne afisze. Robimy wszystko tak, żeby uroczystości w obu miastach nie kolidowały ze sobą - tłumaczy żarski burmistrz.
- Polecamy siebie nawzajem inwestorom. Jeżeli jakiemuś nie pasuje Żagań, wysyłamy go do Żar i odwrotnie. Razem pracujemy też nad nową drogą, która w przyszłości połączy oba miasta - dodaje żagański burmistrz.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.