„ Ma pan to coś ,to jest prawdziwa sztuka - utrzymać uwagę widza przez ponad godzinę, kiedy na scenie jest tylko jeden aktor” - te słowa padły po fantastycznym monodramie „Życie Jadzi według mnie” w wykonaniu Sławomira Hollanda.
Historia starzejącego się mężczyzny zakochanego w młodszej Jadzi spodobała się naszej publiczności. Kunszt aktorski Sławomira Hollanda, umiejętne poruszanie się po różnych stanach emocjonalnych wreszcie sprawienie, że publiczność dała się wciągnąć bez reszty w tę opowieść, opowieść o życiu z tytułową Jadzią, sprawiło, że ten wieczór pozostanie niezapomnianym wieczorem. Dopełnieniem wieczoru było spotkanie i z wykonawcą monodramu, Sławomirem Hollandem i z autorem książki Zamem Believingood, na podstawie której powstał monodram. To właśnie z tego spotkania pochodzą cytowane wyżej słowa. Chętnie słuchaliśmy o kulisach pracy w teatrze i na planie zdjęciowym, a także o wspomnieniach Zama z lat młodzieńczych, kiedy mieszkał w Szprotawie. Wieczór zakończyliśmy wspólnym zdjęciem i podziękowaniami, a „Jadzię” z autografami obu panów „można było zabrać do domu”.
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.