Mieszkańcy Leszna Górnego, Siecieborzyc i Długiego domagali się, by w ich miejscowościach powstały 8-letnie podstawówki. Burmistrz się na to nie godził, więc znaleźli sprzymierzeńców wśród radnych.
Przypomnijmy – w ubiegłym roku, przy okazji wprowadzania reformy oświaty, rodzice uczniów ze szkół filialnych z Leszna Górnego, Siecieborzyc i Długiego domagali się, by w ich miejscowościach powstały 8-letnie samodzielne podstawówki. Burmistrz się nie zgodził, powołując się na brak pieniędzy. Według jego pomysłu na oświatę, dzieci ze starszych klas z tych miejscowości miałyby dojeżdżać do Wiechlic. Rodzice na znak protestu przepisali dzieci do szkół poza gminą Szprotawa. Łącznie setkę dzieci.
Czytaj więcej
tutaj.
autor artykułu Justyna Bareła
Forum
Brak odpowiedzi na forum w tym temacie
Opcja odpowiadania na forum jest aktualnie niedostępna.